sobota, 28 lutego 2015

Chocolate Orange oh so sweet

Orange

Moja cudowna nowość z której jestem naprawdę Baaaaaaaaaaaardzo zadowolona. W swojej kolekcji świec Bomb Cosmetics posiadam trzy zapachy, ten jest moim faworytem. Zapach Chocolate Orange pachnie jak pomarańczoawe galaretki w czekoladzie, jest naprawdę idealny. Świece kupiłam na promocji na Pachnacawanna.pl, znajdziecie tam naprawdę wiele zapachów świec Bomb Cosmetics.



Według zapewnień producenta świeca pali się ok. 40-50 godzin, myślę jednak, że znacznie dłużej. Swoją świecę pale już jakieś dwa tygodnie a zużycie oceniam na 2/5. Świece jest naprawdę bardzo wydajna. Wszystkie świece BC są wytwarzane ręcznie co moim zdaniem jest wielkim plusem. 
Od producenta:

" BOMB Cosmetics wytwarza wszystkie świece RĘCZNIE i współpracuje z najlepszymi perfumiarzami w Anglii, by mieć pewność, że jej świece zapachowe będą naprawdę intensywnie i długo pachnieć oraz - przede wszystkim - że ich aromat będzie niepowtarzalny (a naprawdę jest). Zawierają też czyste olejki eteryczne, które wpływają na Twój nastrój i samopoczucie! Świece wlewane są ręcznie w ozdobne puszki, które mogą być także doskonałymi, praktycznymi pojemniczkami po wypaleniu świecy! Można je oczywiście także  wrzucić do najbliższego pojemnika na surowce wtórne. U mnie na pewno znają one zastosowanie ozdobne, puszeczki są naprawde słodkie i urocze. "


Puszeczka nie dość, że jest przepiękna to kiedy świeca się wypali możemy wykorzystać ją ponownie w celu przechowywania różnorakich drobiazgów. Ponad to uroku dodają jej serduszka. 
Cena reguralna to 39,90 jednak świece BC można dostań na różnych promocjach w niższych cenach, swoją kupiłam za niecałe 30zł ale widziałam na różnych zapachach nawet po 20 jednak zależało mi na Chocolate Orange. Na Pachnącej Wannie często pojawiają się różne promocje i rabaty, polecam odnalezienie ich na Facebooku gdzie często pojawiają sie konkursy oraz informacje dotyczące rabatów/promocji.  


Wracając do świecy muszę zaznaczyć, że słodki intensywny zapach nie jest bardzo "natarczywy" jest idealnie wyważony i nie drażni nosa. Jeśli zastanawiasz się nad kupnem to zdecydowanie polecam zarówno tę jak i inne świece BC. Zapachów jest naprawde wiele.Ten należy do tych słodkich nie ma w nim nut korzennych których nie znoszę ani tych kwiatowych które uwielbiam jest typowo słodkim zapachem. Na poniższym zdjęciu widać zużycie po 2 tygodniach codziennego używania.





Warto przeczytać:



niedziela, 22 lutego 2015

MISTERY BOX

Gugu Mistery Box

Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje! 
Na stronie Mrgugu&missgo powstała opcja Mistery Box, gdzie płacąc 400zł dostajesz 10 kultowych produktów z ich asortymentu. Co jest troszkę przerażające a za razem intrygujące to to, że kupujesz ubrania w ciemno. Podajesz rozmiar, który nosisz a po jakimś czasie dostajesz 10 pełno wartościowych produktów. Co znalazło się w moim mistery box'e?







Jestem zadowolona z prawie wszystkich rzeczy! Jednak najbardziej pokochałam bluzy <3 Tak bardzo się ucieszyłam kiedy je zobaczyłam zwłaszcza, że kocham jednorożce. Już niedługo pojawią się stylizacje z wszystkimi produktami Mr Gugu & Miss Go. Jestem szalenie zadowolona z jakości ubrań, spodziewałam się, że będą zdecydowanie cieńsze. Nie żałuje zakupu.


Gugu Must Have


Klik                                                     Klik


Klik                                                    Klik


 

Klik                                                    Klik






Mac Spice it up!


Spice It Up!


Kolejną ze styczniowych nowości jest pomadka MAC Spice It Up! W poszukiwaniu ciemno fioletowo oberżynowej pomadki na swojej drodze napotkałam tę. Nie jest to odcień o jakim mażę, wciąż nie mogę go odnaleźć, jednak mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi. Kolor Spice It Up! przypadł mi do gustu od razu, nie jest zbyt ciemny ani zbyt brązowy a przede wszystkim nie posiadałam wcześniej pomadki w takim lub podobnym odcieniu. Jeśli chodzi o trwałość znajduje się ona w tej wyższej półce z mojej kolekcji natomiast jeśli chodzi o kolor to jednak nie będzie to pomadka, której będe używała na co dzień. Wykończenie pomadki to Frost. W cenie regularnej 3 gramowa pomadka kosztuje 86zł na stronie MAC.  Pomadka ma bardzo przyjemną kremową (ale nie rozpływającą się) konsystencję. 


Plusy:
- Bardzo nasycony kolor
-Wysoka wydajnośc (wystarczy jedna warstwa aby uzyskać efekt widoczny poniżej)
- Trwałość (pomadka utrzymuje się nawet do kilku godzin)
- Łatwa aplikacja
- Przyjemna konsystencja
- Urzekające minimalistyczne opakowanie
- Bardzo przyjemny zapach

Minusy:
-Dostępność (kupowanie pomadki przez internet nie zawsze jest strzałem w dzisiątkę natomiast sklepy/stoiska stacjonarne w chwili obecnej znajdują się tylko w 11 miejscach w Polsce z czego aż 4 w Warszawie)
- Cena (jest tak wielka różnorodność pomadek w kolorach zbliżonych do Spice It Up! w dużo niższych cenach)






Nie zapomnijcie o Rozdaniu




sobota, 21 lutego 2015

Rozdanie #4

Rozdanie #4
Rozdanie organizuję w podziękowaniu za 400 obserwatorów<3
Mam  nadzieję, że zestaw przypadnie wam do gustu i chętnie weźmiecie w nim udział. Rozdanie trwa od 21.02-01.04. Zwyciezca zostanie wyłoniony droga losowania.



Obowiązkowo:
-zaobserwować publicznie mojego bloga. (1 los)
-skomentować 2 posty (1 los)
-dodać zgłoszenie w komentarzu. 

Dodatkowe:
-umieścić banner na swoim blogu (z przekierowaniem na konkurs) (5 losów)
- informacja o rozdaniu w poście (5 losów)
-umieścić informacje o konkursie na fb (3 losy)
-polubić fanpage (klik) (3 los)

Do wygrania zestaw składający się z:
1. Zestaw CathKidston
2. Dezodorant o zapachu stokrotek
3. Wosk zapachowy (babeczki jagodowe)
4. Lakier Catrice
5. Krem Nivea
6. Próbka BingoSpa
7. Próbka Kneipp
8. L'biotica



1.Obserwuję blogi jako:

2.Baner Tak/Nie (link)
3. Informacja o konkursie w poście Tak/Nie (link)
4. Informacja na FB Tak/Nie (link)
5. Lubie Fanpage na fb jako: Tak/Nie (imię i pierwsza litera nazwiska)
6.Email:

New In-Pomadki


New in - Madame Lambre



Moje trzy cudeńka pochodzą od Madame Lambre, 11, 08 i 24. Najbardziej pokochałam 11 i 08 niestety 24 nie jest tak wspaniała jak dwie poprzednie, warzy się i nie jest tak dobrze napigmentowana, po za tym ma perłowe wykończenie, które nie jest mim ulubieńcem. Mimo wszystko polecam wszystkim zarówno pomadki jak i cienie które też posiadam w swojej kolekcji. Niestety marka Madame Lambre zawiesiła swoją dzialalność co bardzo mnie smuci, jednak zdazyłam zakupić kilka perełek w tych pięknych opakowaniach rodem z secesyjnych obrazów Alfonsa Muchy.




Od producenta :

"Oligopeptydy oraz witaminy A, E i F, zawarte w recepturze pomadki, delikatnie pielęgnują, modelują i wygładzają usta wychwytując wolne rodniki. Pomadka chroni wrażliwy naskórek, zapobiega starzeniu się skóry i chroni usta przed negatywnym wpływem promieni  UV."


Jeśli chodzi o dwie pierwsze pomadki to nie widzę, żadnych minusów po za brakiem dostępności, jednak nr 24 ma same minusy, na pewno nie bedę jej używać jest totalnie nie praktyczna i po prostu nie ładna. Nr. 11 i 08 skradły moje serce i zawsze mam którąś przy sobie. Dobrze nawilżają i bardzo długo utrzymują się na ustach. Pomadki są 4g pierwotna cena to 17zł teraz można jeszcze jakieś resztki dorwać na Allegro po grosze. Pigmentacja na wysokim poziomie, ponadto pomadki nie podkreślają suchych skórek (08, 11).  Konsystencja pomadek jest kremowa , 08 i 11 bardzo dobrze się rozprowadzają niestety 24 nie. Tak jak wcześniej pisałam 24 jest perłowa, a dwie pozostałe bardziej matowe jednak nie jest to 100% efekt Matt. Jak dla mnie najważniejsze w tych pomadkach jest przepiękne, oryginalne i nie powtarzalne opakowani. Od razu zachęca ono do zakupu! 










piątek, 20 lutego 2015

Fashionwall


Nagrody które wygrałam na Fashionwall. Generalnie wszystko przypadło mi do gustu! Profil polecam serdecznie, jest sprawdzony nagrody naprawdę wygrywa się bardzo łatwo :) Mnie udało się nabyć piękna torbę na laptopa, Baletki skórzane oraz pierścionek w kolorze złotym. Wielkim rozczarowaniem okazało się to, że do butów miał byc dodany voucher jednak niestety go nie dostałam a już wypatrzyłam sobie buciki na kropkashoes.com. Piękna torba na laptopa na pewno posłuży mi również za zwykłą torebkę na co dzień, jest cudowna, najbardziej zauroczył mnie pasek oraz wewnętrzna podszewka. Co do skórzanych baletek to nic dodac nic ująć.! Idealne do torebki na zmianę.









czwartek, 19 lutego 2015

Tea Rose




NYX - Przepiękna 4g pomadka "Tea Rose" moja nowa miłość. Pomadka jest cudowna, pomijając piękny kolor (który jest tak neutralny i delikatny że pasuje do wszystkiego) to jest ona bardzo trwała, dobrze nawilża usta i sie nie warzy czego osobiście nie znoszę. 


Ma solidne opakowanie z grubego plastiku, jednak nie koniecznie zaspokaja moje wymagania wizualne no tak, ale przecież liczy się "wnętrze" . W każdym bądz razie jest ona w 100% do polecenia. Kolor jest ideaaaaalnym dopełnieniem delikatnego jak i mocniejszego makijażu. Jest to pierwszy produkt NYX, który wpadł w moje łapki. Ten idealny zakup zachęca mnie do przetestowania jeszcze matowej wersji jednak może w innym odcieniu, jeśli już to zdecyduję się na jasną. :)










Przy okazji ogłaszam wyniki rozdania które zakończyło się wczoraj.
Wygrywa: 



Już niebawem pojawi sie kolejne rozdanie :) Bądźcie czujne :)