niedziela, 29 marca 2015

My EQUA


My EQUA


Ta atrakcyjne i nie tuzinkowe butelki Equa dostępne są także w wersji SZKLANEJ oraz PLASTIKOWEJ. Te pierwsze występują o pojemności 550ml oraz 570ml, plastikowe również występują o różnej pojemności 400ml oraz 600ml. Moja butelka ma 600ml uważam, że jest to idealna pojemność, zdecydowanie lżej nosi mi się tę o takiej zawartości płynów niż standardową pond litrową butelkę wody, która nie dość, że jest ciężka i nie do końca poręczna to na dodatek zajmuje wiele miejsca w torbie. Firma Equa oferuje szeroki wybór wzorów, kolorów oraz dodatków do butelek. Szeroka gama kolorystyczna oraz mnogość wzorów zdecydowanie wpływają na to iż ciężko jest wybrać tę idealną butelkę dla siebie, ja zastanawiałam się nad kilkoma wzorami na koniec zdecydowałam się na tę z czarną koronką.


Od Producenta:
"• Butelki wykonane są z najwyższej jakości tworzywa Eastman Tritan, które nie zawiera BPA.
• Tworzywo to posiada certyfikat FDA – amerykańskiej Rządowej Agencji Żywności i Leków.
• Eastman Tritan nie wchodzi w reakcję z żadnymi płynami.
• Nie przejmuje zapachów ani nie ulega zabarwieniu.
• Można napełniać je wrzątkiem oraz myć w zmywarce.
• Zakrętka gwarantuje łatwe i w 100% szczelne zamknięcie.
• Dodatkowy pasek ułatwia długotrwałe noszenie butelki.
• Waga 115 g
• Wysokość 210 mm
• Szerokość 70 mm
• Szerokość ustnika 20 mm"

 

Ceny wahają się od 42zł do 49zł za plastikowe oraz 61zł do 75zł za szklane, jednak często na stronie znajdziecie spore rabaty czy promocje. Do butelki można wlewać zarówno ciepłe jak i zimne płyny ponieważ nie zawiera szkodliwego dla naszego organizmu BPA, w związku z tym jest idealna na poranną herbatkę jaki i na mrożoną kawę czy sok z natki pietruszki, a dzięki szerokiemu ustnikowi nada się również na shake'i czy różnego rodzaju musy owocowe zarówno dla dzieci jak i dorosłych. 
Te butelki do wielokrotnego użytku nadają się na co dzień dla każdego. Na polskim rynku firma Equa nie ma swojego odpowiednika.
 Butelki są dobre dla środowiska, stosowanie takich butelek, oraz picie przegotowanej wody z kranu znacznie obniży zapotrzebowanie na napoje w jednorazowych butelkach, które tak bardzo przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska.
Zapraszam was do zapoznania się z ideą akcji "Piję wodę z kranu"


Jeśli chodzi o mycie w zmywarce, to ja zdecydowanie wybieram jednak ręczne mycie ze względu na moczący pasek, kiedy myję butelkę ręcznie staram się, aby go nie zamoczyć.Butelkę bardzo łatwo się myje.  Myłam ją dwa razy w zmywarce i po za mokrym paskiem nic innego nie wpływa na to, że postanowiłam myć ją ręcznie, nadruk nie schodzi, plastik nie szarzeje a zapach płynów do mycia nie utrzymuje się tak jak w co poniektórych plastikowych kubkach czy bidonach. Butelka nie dość, że tak cudownie wygląda to ponad to jest bardzo porządnie wykonana, nie przecieka, plastik jest gruby a ustnik odpowiednio duży, po odkręceniu ustnika łatwo wlejemy kawę, herbatę, wodę, sok czy cokolwiek innego przez spory otwór. Zakrętka jest bardzo porządna, noszę butelkę w torbie już od jakiegoś czasu i nie zdarzyło się, aby coś wyciekło za co zdecydowanie kolejny plus. Jak widzicie nie ma też najmniejszego problemu z wsadzeniem do środka pokrojonych owoców. Jestem bardzo zadowolona z mojej nowości i polecam wam ją serdecznie z całego serca.


Przepis na orzeźwiający napój:

- Przegotowana woda ok.500ml,
- Pół pokrojonej pomarańczy,
- Sok z połowy cytryny,
- Łyżka miodu,
- Łyżka cynamonu.



poniedziałek, 23 marca 2015

Collistar


COLLISTAR


Tusz Collistar kupiłam w internetowej perfumerii Douglas.pl, w cenie podstawowej kosztuje on 99zł, mi udało się go kupić na promocji za bodajże 60zł. Mmaskara ma bardzo proste a zarazem bardzo gustowne złote opakowanie. Jest to mój pierwszy produkt Collistar, nie miałam wcześniej przyjemności korzystania z innych kosmetyków tej marki. Przeczytałam wiele pochlebnych opini na temat tego produktu dla tego też zdecydowałam się zakupić ten tusz w ciemno. Tak jak przewidywałam nie zawiodłam się. Efekt jaki uzyskuje po nałożeniu jednej warstwy zdecydowanie mi odpowiada, i spełnia moje oczekiwania w 100%.  Szczoteczka wykonana jest z elastomeru, ma bardzo dużo małych włosów, jest ona elastyczna. Tusz jest dostępny w 4 kolorach : Czarny, Brązowy, Fioletowy oraz Granatowy. Osobiście nie lubię wydziwiać z kolorami na rzęsach, być może kiedyś zdecyduje się wypróbować jakiś inny kolor niż czarny jednak na chwilę obecną ograniczam się jedynie do czarnych maskar. Tusz ma pojemność 11ml. 


Jestem bardzo zadowolona z tego tuszu, bardzo dobrze się zmywa i łatwo nakłada. Lubię mocno podkreślone rzęsy co uzyskuje po 2 warstwach. Na zdjęciach widzicie jedną warstwę. Baaaardzo fajny efekt podkręcenia bez zalotki. Ponad to nie kruszy się i nie obsypuje. Tusz jest dostępny w Douglasie i nie mam pojęcia czy gdzieś jeszcze można go zakupić, co do ceny uważam, że jest dość wysoka zwłaszcza kiedy maskara nie jest na promocji, jednak ma ona wiele zalet, bardzo długo się utrzymuje i jak dla mnie jest naprawdę świetna.


Od producenta:

"Bestsellerowa mascara Collistar, dzięki formule opartej na naturalnych woskach idelanie pogrubia i unosi rzęsy. Szczoteczka z elastomeru ułatwia precyzyjną aplikację tuszu. 
Maskara gwarantuje nieskończone pogrubienie, podkręcenie i wydłużenie rzęs. Specjalna szczoteczka, wykonana z delikatnego elastomeru, ze starannie oddzielonymi włoskami, gwarantuje dokładne pokrycie i wymodelowanie rzęs. Niesamowity rozświetlający efekt dzięki zastosowaniu dwóch rodzajów pereł:
- multi-odbijające: o magicznym rozświetlającym efekcie, który podkreśla blask koloru i rozświetla spojrzenie; 
- zmikronizowane: cząsteczki odbijające światło, które mienią się na powierzchni rzęs."





Zapraszam was serdecznie do przejrzenia mojego profilu na FB gdzie znajdziecie więcej moich prac.

czwartek, 19 marca 2015

PRIMPING with the STARS

PRIMPING with the STARS


 

Moja kolejna "benefitowa" miłość, czyli zestaw Primping with the Stars, który kupiłam w internetowej perfumerii Sephora korzystając z rabatu -20%. Przyznam, że totalnie potrzebuję tego zestawu jednak kupiłam go na poprawienie humoru. Cena opakowania bez promocji to koszt 149zł + koszty przesyłki. Wcześniej pokazywałam wam już inny z moich zestawów Benefit a mianowicie Sugarlicious. Zdecydowanie zachęcam was do zakupu zestawów z miniaturkami ponieważ jest to zdecydowanie korzystniejsze od zakupu pełno wymiarowych produktów. Dlaczego? Po pierwsze miniaturki są bardzo wydajne i nie kórych nie jestem wstanie wykorzystać w całości przed końcem daty ważności. Ponad to jeden pełowymiarowy produkt kosztuje nieco mniej niż cały zestaw. No i oczywiście istnieje możliwość wypróbowania kilku produktów.


Po za cudowną zawartością same pudełka wzbudzają u mnie uśmiech na twarzy. Są przeurocze mają piękne pastelowe kolorki i zdecydowanie wpisują się w moje wymagania estetyczne. Kartoniki wewnątrz możemy dowolnie przycinać, aby uzyskać pożądany efekt. Można je również trzymać bez kartoników luzem. 


Zestaw zawiera:
- Stay don't stray (2,5ml)
- The POREfessional (7,5ml)
- Some-kind-a-gorgeous (odcień medium - 3,5g)
- Benetint (4 ml)
- Girl Meets Pearl (7,5 ml)
- They're Real! (3g)

Od Producenta:
"Zestaw, który zawiera największe kosmetyczne hity Benefit, nie rozstaniesz się już z nim nigdy więcej!"







They're Real! (3g)- Cudowna maskara wydłużająca, pogrubiająca i podkręcająca rzęsy. Jak na chwile obecną nie miałam lepszej maskary niż ta. Zdecydowanie polecam ją dla wszystkich maniaczek długich i pogrubionych rzęs. Bardzo długo się utrzymuje oraz nie kruszy się. Jedynym, jednak dość znacznym minusem jest problem z jej zmyciem, osobiście używam miesznianiny wody z oliwą z oliwek (7:2), która bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem nawet najtrudniejszych do zmycia maskar.





 Girl Meets Pearl (7,5 ml) - Rozświetlacz w kremie, jest pełen mieniących się drobinek, nie jest to moje Must Have, według mnie nadaje się tylko do wieczorowego makijażu. Jest bardzo mocno rozświetlającym produktem.
Pełnowymiarowa wersja tego produktu (12ml) kosztuje 139zł

"Ten perłowy rozświetlacz z pigmentami odbijającymi światło zrobi wszystko by Cię zauważono! Jego blask nigdy Ci się nie znudzi!"




Benetint (4 ml) - jest tooootalnym hitem! Na pewno zdecyduję się na zakup pełnowymiarowego produktu kiedy skończy mi się miniaturka, chyba, że w międzyczasie zaopatrzę się w jakiś inny zestaw zawierający ten produkt. Farbka zawiera 4 ml płynu w kolorze buraczanym (???), ma przepiękny różany zapach, uwielbiam. Aplikacja jest banalnie prosta, wystarczy odrobinę nanieść na usta bądz policzki, na policzkach delikatnie rozcieramy płyn. Bene Tint można używać razem z różem bądź osobno, przy użyciu go pod róż, zdecydowanie podbija kolor różu. Kiedy nałożymy farbę osobno uzyskujemy naturalny piękny i delikatny rumieniec. Jeśli chodzi o aplikację na ustach również można go łączyć z błyszczykiem co daje naprawdę ciekawy efekt albo używać osobno co sprawia wrażenie naturalnie mocno czerwonych ust. 



 The POREfessional (7,5ml) - Produkt nr 1 jeśli chodzi o makijaż twarzy. Baza jest niesamowita, po nałożeniu skóra wydaje się być gładka niczym jedwab. Jest ona dostępna poza zestawami w 3 wersjach o różnej pojemności.




  Stay don't stray (2,5ml) - Baza oraz korektor w jednym, którą szczegółowo opisałam wam już wcześniej (Klik)


 Some-kind-a-gorgeous (odcień medium - 3,5g) - (bez zdjęcia) Podkład w musie w kolorze medium jest dla mnie totalnie za ciemny.. :(

Zapraszam na filmik dotyczący zestawu





Oraz inne posty dotyczące marki Benefit:



środa, 18 marca 2015

Erbario Toscano

Różana Roskosz Erbario Toscano


Ponownie post totalnie pasujący kolorystycznie do wyglądu bloga. Tak jak już wcześniej wspominałam uwielbiam zapach różany, więc byłam niesamowicie szczęśliwa kiedy dostałam w prezencie ten uroczy różowy i różany zestaw Erbario Toscano. Zestaw zawiera 5 mini różanych produktów. W skład wchodzą : Mleczko do ciała, Szampon, Żel do kąpieli, mydło, świeca, Wszystkie produkty cudownie pachną, są niewielkie i nadają sie idealnie w podróż. Jestem z nich bardzo zadowolona niestety nie znalazłam pełnowymiarowych produtków na stronie Erbario Toscano, być może nie zostały one wypuszczone w większych wersjach. Z całego zestawu najbardziej do gustu przypadła mi świeca oraz mydełko.



LATTE CORPO


LATTE CORPO - Różane mleczko do ciała o pojemności 75ml, zachwyca nie tylko zapachem, ale również cudownie zaprojektowanym opakowaniem. Jest ono bardzo nawilżające, niestety zapach nie utrzymuje się zbyt długo aczkolwiek mimo to je uwielbiam. Jest idealne do małej kosmetyczki np. na basen czy na weekendowy wypad.


SHAMPOO


SHAMPOO - Różany szampon do mycia włosów o cudownym zapachu. Buteleczka zawiera 75ml płynu. Nie miałam okazji go wykorzystać gdyż używam wyłącznie jednego dobrze znanego moim włosom szamponu.


BAGNO DOCCIA


BAGNO DOCCIA - Żel do kąpieli o zapachu różanym. Ta piękna buteleczka również mieści 75ml płynu. Delikatnie się pieni i pozostawia cudowny zapach na skórze, moc zapachu według mnie jest porównywalna z żelami pod prysznic le petit marseillais.


MYDEŁKO


Mała kostka różanego mydła w moim ulubionym kolorze oraz o najwspanialszym zapachu ever. To jeden z moich faworytów z tego zestawu. Jestem naprawdę bardzo oczarowana zarówno zapachem, uroczym wyglądem jaki delikatnością z jaką myje dłonie. 


CANDELA PROFUMATA


CANDELA PROFUMATA - Mój zdecydowany nr 1 jesli chodzi o ten zestaw. Mała świeczuszka o zapachu różanym totalnie skradła moje serducho. Piękna woń unosi jest wyrazista, nie dusząca i zarazem delikatna. Zapach typowo kwiatowy lekko słodkawy. Dość szybko mi sie wypaliła, ale za to bardzo równomiernie co jest kolejnym plusem.




poniedziałek, 16 marca 2015

Stay Don't Stray



Stay Don't Stray


Próbka produktu z Benefita, którą dostałam do zakupów w perfumerii Sephora to 2w1 czyli baza pod oczy i korektor. Oryginalna wersja to buteleczka z pompką o pojemności 10ml jest zdecydowanie wygodniejsza niż moja 2,5ml próbka z pędzelkiem. Konsystencja jest bardzo przyjemna nie za gęsta, nie ma grudek a kolor na powiece dostosowuje się do koloru skóry. Jesli chodzi o działanie jako korektor nie jestm w 100% zadowolona nie widzę żadnej różnicy zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś przebarwienia, natomiast jako baza pod cienie zprawuje się znakomicie!


Koszt pełnowymiarowego produktu o pojemności 10ml wynosi ok 130-140zł, występuje w 2 odcieniach Light.Medium oraz Medium/Deep, ja otrzymałam odcień jaśniejszy. Baza dostępna jest zarówno w stacjonarnej perfumerii Sephora jak i internetowej KLIK




Baza bardzo dobrze podbija cienie co widać na zdjęciu poniżej, zauważyłam, że wiele z nich zyskuje mocnego metalicznego koloru co mi osobiście bardzo dopowiada. Czytałam wiele, że baza nie sprawuje się dobrze u innych dziewczyn, że nie przedłuża trwałości cieni jednak ja kompletnie się z tym nie zgadzam, jak widać musi wypłynąć pewnie sporo czynników na to czy baza będzie poprawnie współgrać z cieniami czy też nie, w moim wypadku sprawdza się doskonale utrzymuje cienie w świetnym stanie nawet 10 godzin. Stwierdzam, że działanie bazy jest uwarunkowane indywidualnie.





środa, 11 marca 2015

El Carmen Jeffrey Campbell Shoes Unboxing

Jeffrey Campbell El Carmen Shoes Unboxing


Przychodzę do was dzisiaj z pierwszym moim filmikiem zapraszam do obejrzenie oraz za subskrybowania mojego kanału. Niebawem pojawią się kolejne filmiki na temat mojej kolekcji butów Jeffrey Campbell. Jeśli jednak wolisz moje tradycyjne posty na blogu to niżej poznasz moją opinię na temat tego modelu:)



Buty Jeffrey Campbell fascynują mnie już od kilku lat. Swoją pierwszą parę kupiłam 4 lata temu i do dziś ją posiadam. Model który dzisiaj wam przedstawiam do El Carmen, dostępny jest w kilku wariantach kolorystycznych i kilku wzorach. Wybrałam czarny w białe kropki bo uważam, że jest najpraktyczniejszy. Jeśli chodzi o mnie są one utrzymane w stylu Pin Up. Idealnie wyglądają do koronek, ale nie tylko. Buty są wygodne jednak strasznie boję się, że się w nich przewrócę..
Dostępne są na High Life, jednak z czerwonym wykończeniem. Swoje mam już od kilku lat i równiez kupiłam je na tej stronie. Obcas ma 15cm a platforma 5cm czyli generalnie tak jak byśmy chodziły na 10cm. Są świetnie wyprofilowane, paseczek na kostce świetnie trzyma nogę, buty przylegają do stopy co zapobiega jej "lataniu". Standardowa cena butów w przeliczeniu waha się od 600zł do 700zł na High Life są teraz dostępne na promocji za 200zł. Wnętrze buta w całości wykonane jest ze skóry, podeszwa jest gumowa. Jesli chodzi o rozmiar to według mnie powinnyście wybrać ten, który nosićie standardowo. 


Informacja znajdująca się na stronie:
"Absolutnie słodkie platformy na obcasie w stylu Pin-up. Podkręcą każdą stylizację w stylu vintage i wydobędą z Ciebie pokłady dziewczęcego uroku. Print "polka dot" dodatowo podkręci wrażenie słodyczy :) Wierzch buta wykonany z materiału, wnętrze buta ze skóry, podeszwa z gumy."



poniedziałek, 9 marca 2015

Benegit Sugarlicious Deliciously Nude Lip & Cheek Kit


Benefit Set


Mój mały cud z Benefita. Zestaw Sugarlicious jest moim nr 1 jeśli chodzi o kolorówkę. Zestaw znajdziecie wyłącznie w perfumerii Sephora zarówno tej stacjonarnej jak i Internetowej. Co prawda nie należy do najtańszych cena reguralna to ok. 129zł ja swój kupiłam z rabatem -25% tak więc "nie bolało" tak bardzo. Zestaw zawiera 4 mini produkty Benefit oraz pędzelek z włosia naturalnego do nakładania różu. Zestaw znajduje się w uroczym pudełeczku zamykanym na magnes, jest ono niewielkie i idealnie nadaje się do torebki, dzięki magnesowemu zatrzaskowi nie obawiam się, że mi sie wszystko rozsypie. Wewnątrz znajduje się dość spore lusterko oraz kilka wskazówek odnośnie makijażu, sa one naprawdę przydatne zwłaszcza dla osób takich jak ja, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem. Baaardzo chciałam wypróbować Bene-Tint oraz High Beam i właśnie dla tego zdecydowałam się na zakup własnie tego zestawu, chociaż muszę przyznać, że pozostała cześć pudełeczka równie mocno przypadła mi do gustu.



Od producenta:  

"Niezbędny zestaw do ust i policzków. Lekkie odcienie zaproponowane w tym zestawie nadadzą skórze naturalny, świeży wygląd."
Zdecydowanie zgadzam się z tym, że kosmetyki z zestawu Sugarlicious nadają świeżego i naturalnego wyglądu, w 100% sprawdzi się w makijażu codziennym. Benefit oferuje kilka wersji kolorystycznych tego zestawu, w Polsce jak na chwilę obecną dostępne są trzy wersje: SUGARlicious, feelin' DANDY oraz TROPICORAL. Pani w perfumerii proponowała mi Tropicoral jednak kolory były dla mnie zbyt mocne i zbyt ciepłe zastanawiałam się nad feelin' Dandy który też chętnie bym wypróbowała, na pewno go zakupie jeśli na Sephorze pojawią się jakieś ciekawe rabaty na Benefit. 


Zestaw zawiera:
- Bene tint tint 4 ml
- High beam 4 ml
- Sugarbomb 3 g
- Ultra plush Sugarbomb 6.5 ml


Bene Tint oraz High Beam - czyli barwnik do ust i policzków oraz rozświeltacz. 

Bene Tint jest tooootalnym hitem! Na pewno zdecyduję się na zakup pełnowymiarowego produktu kiedy skończy mi się miniaturka, chyba, że w międzyczasie zaopatrzę się w jakiś inny zestaw zawierający ten produkt. Farbka zawiera 4 ml płynu w kolorze buraczanym (???), ma przepiękny różany zapach, uwielbiam. Aplikacja jest banalnie prosta, wystarczy odrobinę nanieść na usta bądz policzki, na policzkach delikatnie rozcieramy płyn. Bene Tint można używać razem z różem bądź osobno, przy użyciu go pod róż, zdecydowanie podbija kolor różu. Kiedy nałożymy farbę osobno uzyskujemy naturalny piękny i delikatny rumieniec. Jeśli chodzi o aplikację na ustach również można go łączyć z błyszczykiem co daje naprawdę ciekawy efekt albo używać osobno co sprawia wrażenie naturalnie mocno czerwonych ust. 


High Beam - To rozświetlacz w płynie, buteleczka zawiera 4ml produktu, jest on kremowy, nie tak jak w przypadku Bene tint, który jest baaardzo rzadki. Jest to kolejny idealny produkt jednak nie skusze się na pełnowymiarowy produkt, nie dla tego, że czegoś mu brakuje tylko dla tego, że przydatność do użycia to jedynie 6 miesięcy a kosmetyk jest niesamowicie wydajny i wątpię abym zużyła w pół roku 13ml wersję. Tak więc jak wczęsniej wspominałam czaję się na inny zestaw tego typu a we wszystkich sa High Beam więc myślę ze zakupię go kiedy skonczy mi się ta miniaturka. Produkt jest łatwy w aplikacji, efekt jest bardzo naturalny i delikatny, spotykałam się z opinią, iż jest on bardzo jasny wręcz sprawia wrażenie trupio bladej skóry, u mnie nie ma nic takiego miejsca. 


Sugarbomb Ultra Plush - Pierwszy z moich błyszczyków z Benefita, nie znosze błyszczyków jednak ten totalnie mnie zauroczył, zwłaszcza w połączeniu z Bene Tint. Ma niesamowity słodki zapach, który uwielbiam <3 Wszystkie produkty przypadły mi do gustu jednak ten najmniej aczkolwiek lubię go i używam. W sumie nie wymieniłabym go na inny produkt, zestaw jest idealnie dobrany. 

Sugarbomb - mój pierwszy róż, skradł mi serce od razu, ciesze się że mogłam wypróbować go w wersji mini. Jest niesamowicie wydajny zastanawiam się nad kupnem pełnowymiarowej 11g wersji jednak jest ona dość droga, koszt pełnej wersji to 159zł czyli wiecej niż cały ten zestaw. Miniaturka zawiera 3g różu. Zawiera on 4 kolory: brzoskwinia, delikatna śliwka, róża i mieniący się róż. 



Podsumowując. Czy warto kupić ten zestaw? Zdecydowanie tak. Zwłaszcza kiedy chcesz wypróbować kilka hitów do kolorówki marki Benefit. Miniaturki sa naprawdę wydajne wiec warto. Zestaw będzie też idealny na prezent, co prawda Dzień Kobiet już za nami, ale zawsze znajdzie sę pretekst :) Jestem zadowolona z całego zestawu jak i każdego produktu z osobna moimi ulubieńcami sa tak jak wcześniej wspominałam Bene Tint i High Beam. Wszystkich kosmetyków używam codziennie od kilku miesięcy a zużycie jest znikome.


Zobacz też:







Planuję założenie Vloga co wy na to ?:)