niedziela, 28 września 2014

Warm Sunday

Niestety rok szkolny już od samego początku obciąża mnie zbędnymi obowiązkami. Wczoraj zdałam sobie sprawę, że nadszedł już koniec dni podczas których mogłam bez pamięci dać porwać się w wir tworzenia tego co podpowiada mi serce, od tego miesiąca muszę zamienić moją twórczość na odwzorowywanie znienawidzonych przeze mnie garnków i draperii. Nie cierpię tego, że jestem ograniczona przez czas i formę wyrazu, jednak nie mam na to zbyt wielkiego wpływu, i muszę się z tym pogodzi na kolejne 10 miesięcy. Ten weekend przypomniał mi o tym jak to jest kiedy nagle musisz przyswoić ogrom materiału w ciągu kilku dni. Jeszcze niedziela się nie skończyła a ja już czekam na koniec nadchodzącego tygodnia, który już dziś zapowiada się koszmarnie. A teraz należy mi się chwila relaksu.












Buty river island
Spodnie zara
bluzka noname
torebka deezee
Bransoletka branz-stan /naszyjnik i kolczyki svarowski



Zapraszam też na moją wyprzedaż szafy:
na moich aukcjach znajdziecie między innymi buty Jeffrey Campbell i Guess:)





10 komentarzy: