Maska Kojąca
W ostatnim czasie moja twarz przeszła naprawdę wiele. Nakładanie i zdejmowanie ciężkich podkładów trochę podrażniło moją skórę. Tragedii nie ma, jednak odprężająca seria maseczek na pewno nie zaszkodzi. Po raz pierwszy wybrałam maseczkę "kojącą". Z maseczkami z Ziaji zaprzyjaźniłam się już dawno i wszystkie spełniają moje wymagania. Jak się okazało ta również. Maseczka kojąca tak jak i wszystkie paseczki tej firmy są pakowane w saszetki. Jej pojemność to 7 ml, mi starczyła na raz, ale jak by się uprzeć można ją wykorzystać na 2 a nawet 3 razy. Ja jednak nie znoszę pozostawiać otwartej saszetki na całą dobę a już na pewno nie na kilka. Gdyby maseczka była pakowana w coś zamykanego to na pewno nie zużywałabym wszystkiego na raz. W konsystencji jest ona bardzo gęsta, takie maseczki lubie najbardziej. I jeden z największych plusów- nie zasycha na twarzy. Nie znosze tego momentu kiedy maseczka zasycha i zaczyna się kruszyć brudząc wszystko wokół mnie. Zapach jest bardzo przyjemny i delikatny. Zmywa się ją dość łatwo. No i przede wszystkim efekt jest bardzo zadowalający. Skóra jest miękka, nawilżona i bardzo gładka. Niewielkie zaczerwienienia są zmatowione. Skora wokół oczu wyraźnie "odświeżona". Na pewno kupie ją po raz kolejny! Będzie to mój ratunek dla zmęczonej skóry. Maseczka nie jest droga, ja kupiłam ją na promocji za 1zł normalnie pewnie kosztuje jakies 1,50zł
Od Producenta:
"Redukuje podrażnienia skórne glinka różowa łagodząca- zawiera magnez, wapń, sód, mangan, potas i fosfor, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 57%), glinu (około 24%), żelaza (około 7%) zmniejsza wrażliwość naskórka ECO-certyfikowany olej Canola - bogaty w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek. ECO-certyfikowane glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka. prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek. łagodzi zaczerwienienia alantoina - pochodna mocznika o doskonałych właściwościach kojących i osłaniających naskórek. Skutecznie łagodzi podrażnienia oraz zmniejsza skłonność do ich powstawania. SPOSÓB UŻYCIA 2-3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10-15 minutach."
Nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju mimo,że po nich zawsze pojawiają mi się wypryski na buzi...:-) ,ale nie jedt tak najgorzej,,, buziaki Kochana
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Ja bardzo lubię maseczki z Ziaji. Są świetne i kosztują nie wiele. Tej wersji jeszcze nie miałam, być może kupię przy następnej okazji :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, jeśli wpadniesz do mnie, pozdrawiam :) http://marysiaofficialblog.blogspot.com
Tej maseczki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńte maseczki z ziaji są świetne ;D
OdpowiedzUsuńSupwr post i swietna maseczka
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki z ziaji! :D
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście: Mój Blog - klik! Byłabym bardzo wdzięczna! :)
Fajne produkty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Używałam jej kiedyś i byłam z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńm-artyna.blogspot.com-KLIK!
Świetny post. Uwielbiam maseczki z Ziaji, bardzo często je stosuję
OdpowiedzUsuń